Forum Virtual Horses Strona Główna
Forum Virtual Horses Strona Główna -> Księga-> Treningi - LANDESSA
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Treningi - LANDESSA
PostWysłany: Pon 16:52, 22 Sty 2007
Alijka02
Hodowca

 
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10




Tu są treningi kl. Landessa


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:44, 22 Sty 2007
Alijka02
Hodowca

 
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10




Trening do Mistrzostw Halowych w Francji
* Landessa
* Skokowy
* Las, polanka(piaszczysta) leśna
* Wybicie, technika skoku, kontakt
*Dziś zdecydowałam się na b. trudny trening przed zawodami. Myśląc o rokładzie treningu weszłam do stajni. Wziełam szczotki, które fartem leżały w stajni, bo pewnie stajenny zapomniał wynieść. Wziełam zatem je podchodząc do boksu Landi. Przywitałam się dając jej całuska w chrapki przez kraty. Otworzyłam boks i zaczepiłam powód do kantara Landessy. Wyprowadziłam ją przed boks i przywiązałam ją do krat boksu. Pogłaskałam ją i poklepałam. Zaczełam czyścić, wmiędzyczasie prosząc stajennego by przyniósł sprzęt. Wyczyściłam klacz starannie. Gdy stajenny przyniósł sprzęt, nałożyłam tranzelkę Landi. Odczepiłam powód i wyprowadziłam ją przed stajnię. Po drodze wziełam bacik i lonżę. Przed stajnią jest duży kawałek ziemi. Położyłam siodło na krześle i przyczepiłam lonżę do klaczy. Wyszłam na wolne miejsce i pogoniłam klacz z miejsca. Ruszyła wolnym stępem. Wyciągała nogi, które wyglądały jakby zrobił je koń 2 razy większy. Po 5 minutka popędziłam ją troszkę do kłusa. Zakłusowała ładnie. Chód był bardzo elastyczny. Tak kłusowała ok 2 minuty, a potem sama z siebie zagalopowała. Po minucie ją zwolniłam mówiąc "prrr". Gdy się zatrzymała, nałożyłam siodło i zapiełam delikatnie, tak by się nie zsuneło, ani nie uciskało konia. Szłyśmy tak do lasu. troszkę biegałyśmy. Przed lasem poprawiłam popręg i strzemiona. Wsiadłam na klacz i zrobiłam koło przed lasem, by sprawdzić czy wszystko jest OK. Musiałam tylko poprawić strzemiona. Wjechałam do lasu. Jechałam tak minutkę drogą, a potem skręciłam w las, gdzie były przygotowane niespodzianki. Pierwszą z nich były kawaletki z drewna. Potem były drągi w kłusie, z którymi poradziła sobie świetnie. po ok. 5 minutach byłyśmy na piaszczystej polance otoczonej taśmą, o którą poprosiłam stajennych licząc się z niezbyt miłą niespodzianką. Wjechałam. Zrobiłam jeszcze jedno okrążenie kłusem pośrednim, gdyż w lesie się wystarczająco rozgrzała w kłusie. Zagalopowałam. Z galopem miała drobny problem, z powodu miękkiego podłoża. Zrobiłam 2 okrążenia, i najechałam na stacjonatkę 50 cm. Próbowałam utrzymać kontakt w wybiciu, ale było to trudne. Zrobiłam skok jeszcze raz. Wybicie miała mocne. Poprosiłam stajennego który przygotował niespodzianki i przeszkódkę, by ją podwyższył na 60 cm. Najechałyśmy potężnym galopem na przeszkodę i... Przed przeszkodą wyleciałam z siodła. Klacz wybiła się zbyt mocno więc wylecialam z siodła. Wstałam i otrzebałam się. Wziełam klacz od stajennego, który ją złapał. Poklepałam ją i wsiadłam znowu. Najechałam znowu na przeszkodę. Tym razem mocno się usadowiłam. Pokonała dobrze, technikę skoku miała dobrą, a wybicie mocne. Kontakt trzymałam ciągle ale z kłopotami. Zakłusowałam w kłus pośredni. Po jednym okrążeniu wyjechałam z "pola treningowego". Po 4 minutach zastępowałam, i stępem wróciłam do stajni. Rozsiodłałam w boksie klacz, i wyczyściłam. Po 30 min. dostała wodę i jedzenie


- Landessa zdobywa:
Kontakt: + 0,10
Wybicie: + 0,20
Technika skoku: + 0,20
- Premia:
Wytrzymałość: + 0,20
Elastyczność: + 0,15
Stęp: + 0,20
Kłus: + 0,20
Galop: + 0,20


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 20:29, 24 Sty 2007
Alijka02
Hodowca

 
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10




Trening do Mistrzostw Halowych w Francji

* Landessa
* Skokowy
* Kryta ujeżdżalnia
* spokój, chody pośrednie, parkur
* Bardzo mi zależy by Landessa była w jak najlepszej formie, więc trenuje by wypadła jak najlepiej. Wchodząc do stajni, powiedziałam stajennemu, by za 15 minut przyprowadził kilku stajennych na małej krytej ujeżdżalni, bo chciałam oswoić klacz z hałasem jaki będzie na zawodach. Przedstwaiłam mu cały plan co mają robić i poszłam do siodlarni. Wziełam Tranzelkę chwytając koszyk z szczotkami. Siodło wziął stajenny na ujeżdżalnię.
Gdy byłam przy boksie wszystko co miałam(szczotki i tranzelkę, oczywiście chodzi mi tylko o to). Wyczyściłam szybko ale dokładnie klacz i nałożyłam tranzelkę.
Ucałowałam klaczkę w nosek (TO NIE CHRAPY!) i ruszyłam z nią na krytą ujeżdżalnię. Landessa szła wydajnym, bo szybkim i długim stępem. Gdy dotarliśmy Na ujeżdżalnię przypomniałam sobie że zapomniałam lonży i bacika. No to rozgrzewka z ręki. Zakłusowałam, bo Landessa stępowała ze stajni do ujeżdżalni, a to kawałek, prawie taki sam jak na rozgrzewkę. Zrobiliśmy jedno koło po czym przeszliśmy przez drągi. Bardzo mocno wybijała nogi w górę. Zrobiłam z nią woltę, co okazało się bardzo trudne. Puściłam klacz galopem. Gdy zobaczyłam pierwszego stajennego, wziełam od niego owies, co było częścią planu, bo jestem roztrzepana i wiedziałam że czegoś zapomnę i będzie potrzebny owies. Pokazałam to Landessie, nie było go zbyt dużo. Ona powoli się zatrzymała (który koń by się nie zatrzymał widząc żarcie?) i wsadziła pysk do wiaderka. Kiedy zjadła, a jak wspominałam nie było go za dużo wzięłam wodze które przytrzymał 1 z stajennych, którzy już przybyli. Nałożyłam klaczy siodło i zapięłam popręg. Wsiadłam na klacz, po czym poprawiłam znowu popręg i strzemiona. Ruszyłam stępem. Zrobiłam jedno koło po czym przeszłam w stęp pośredni. Zakłusowałam w kłus pośredni. Klacz miała bardzo wydajny kłus. Zrobiłam woltę i serpentyną. Klacz była trochę niespokojna bo stajenni robili tzn. cichy hałas, by przyzwyczaić klacz do hałasu panującego na parkurze. Czasami się podrywała, od hałasu ale ją uspakajałam. Zagalopowałyśmy w galop pośredni. Bardzo ładnie szła do przodu. Czasami brykneła, ale rzadko bo od hałasu. Był ustawiony mały parkur z 5 przeszkód i 2 ćwiczebne(tzn. rozgrzewkowe-skokowe). Najpierw najechałam na 1 przeszkodę, niską kopertę, ćwiczebną. Skoczyła spokojnie, bo stajennym kazano przez 1 skok być cicho. Potem najechałam na stacjonatkę, niziutką. Technikę skoku miała trochę zachwianą, bo nie była spokojna. Ale nadal była odważna i nie bała się tak jak tchórz. Teraz nadszedł czas na parkurek. Stajenny zaczeli głośniej hałasować. Przez 2 pierwsze przeszkody. Landessa Była niespokojna, a ja nadal ją uspakaiałam. Gdy nadeszło na 3 przeszkodę, nie było dość spokojna, więc zrobiła 1 zrzutkę. Przeszkoda miała 70 cm. Wybicie miała bardzo słabe. Ale potem popędziła mocnym, szybkim galopem. Oxer 67 cm poszedł gładko. Skoczyła mocno z b. dobrą techniką skoku. W środku trochę się bała, czułam to. ostatnia była stacjonata 80 cm. Tutaj stajenni robili hałas troszkę większy. Ale Landessa nie dała się nabrać. Skoczyła szybko i zwinnie. Zrobiłam jeszcze pół koła i zakłusowałam. Zrobiłam serpentynkę i woltę, po czym rozstępoiwałam klacz.


- Landessa zdobywa:
Spokój: + 0,20
Chody pośrednie: + 0,10
Parkur: + 0,15
- Premia:
Kłus: + 0,10
Stęp: + 0,10
Galop: + 0,10
Odwaga: + 0,10
Technika skoku: + 0,05

ZaUfAnIe: + 0,1


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:23, 26 Sty 2007
Alijka02
Hodowca

 
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10




Trening do wystawy w Hiszpanii

* Landessa
* pokazowy
* kryta hala
* stęp, kłus, galop

Wyczyściłam Landessę, która się strasznie wierciła. Założyłam jej ogłowie bez wodzy(tzn. w czym się występuje na wystawach koni półkrwi). Wzięłam linkę, lonżę i bacik. Lonżę przyczepiłam do ogłowia Landessy. Poszłam z nią na halę. Landi nie była skoncentrowana, ale nie martwiłam się zbytnio tym. Linkę położyłam na krześle w hali. Zaczełam lonżować Landessę. Szła stępem bardzo wolnym, i miała opuszczoną głowę. Troszkę ją pogoniłam. Ruszyła żywszym stępem. Po 1 min. popędziłam ją do kłusa. Gdy zakłusowała, zauważyłam, że bardzo ładnie wyrzuca nogi do przodu. Chód miała elastyczny, co sprawiało że pięknie się prezentowała. Zatrzymałam klaczkę. Odczepiłam lonżę, następnie przyczepiając linkę. Najpierw ruszyliśmy równym stępem, czasami popędzając. Kilka razy ją zatrzymałam, by upewnić się że na zawodach będzie się zatrzymywać bez zarzutu. Stęp miała b. ładny, ponieważ wydajny i elastyczny. Popędziłam ją do kłusa. Nogi miała bardzo giętkie. Musiałam ją troszkę popędzać. Zrobiłyśmy tak z 2 koła, po czym popędziłam ją do galopu. Miała wolny, ale b. długi galop. Zachwyciła mnie nim , tak jak i spokojem . Zwolniłam klacz do kłusa. Zrobiłyśmy tak z 1 koło i rozstępowałam klacz.


- Landessa zdobywa:
Stęp: + 0,25
Galop: + 0,25
Kłus: + 0,25
- Premia:
Elastyczność: + 0,25
Spokój: + 0,20
Zwinność: + 0,10
Odwaga: + 0,10
Kontakt: + 0,05


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Forum Virtual Horses Strona Główna -> Księga -> Treningi - LANDESSA
 
 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

  
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2002 phpBB Group

Regulamin

Design by: Infected-FX