Autor |
Wiadomość |
koniara970 |
Wysłany:
Sob 18:09, 17 Lut 2007 Temat postu:
|
|
* Rahere
* rajdy, lonża
* las, ujeżdżalnia
* szybkość, wytrzymałość
* Poszłam do stajni po Rahere. Wzięłam go na padok. Nic nie zakładałam tylko chwilę go postępowałam na oklep (bez ogłowia nawet), później rozkłusowałam i zsiadłam. Poganiałam go batem trochę galopem i cwałem. Potem osiodłałam go i pojechałam do lasu na odcinek 40 km. Starałam się jak najwięcej odległości pokonać galopem. Jak konio się zmęczył to przechodziliśmy do kłusa i tak w kółko, a na ostatnich metrach cwałowałam na nim jak najszybciej. Po tym treningu rozsiodłałam go, zdjęłam derkę z Costy i mu nałożyłam. Stępowałam na nim bez kantara, tylko w derce. Długo stępowaliśmy, później ochłodziłam mu kopytka, zawinęłam w bandaże i w derce poszliśmy jeszcze trochę stępować.
- Rahere zdobywa:
Wytrzymałość: + 0,10
Szybkość: + 0,15
- Premia:
Galop: + 0,10
|
|
|
koniara970 |
Wysłany:
Czw 16:14, 25 Sty 2007 Temat postu:
|
|
*Rahere
*rajdy, lonża, troszkę ujeżdżenia
*las, ujeżdżalnia
*wytrzymałość, szybkość, zaufanie
*opis treningu
Weszłam do boksu Rahere z uwiązem. Powiesiłam go na szyi ogierka. Zaczęłam go czyścić. Dziś będzie miał trening na wytrzymałość... Porozciągałam go trochę. Najpierw przody, później tył. Pomasowałam trochę po grzbiecie i nogach. Wzięłam jakieś ochraniacze na przody i na tyły i wzięłam Rahere na lonżę. Trochę stępa, trochę czystej zabawy i kłusik. Po kłusie kółko galopu w jedną stronę i kółko w drugą. Wsiadłam na niego i pojechaliśmy do lasu. Stępowaliśmy malutko. Prawie od razu był kłus. Jechaliśmy ok. 20 km kłusem. 10 km galopem. Chwileczka stępa (ok. 10 minut) i wracamy galopem. Zmachał się chłopak. Miałam zamiar spróbować ostatni kawałek przejechać galopem, ale już był tak zmęczony, że ostatnie 5 km pojechaliśmy kłusem i tuż przed końcem zagalopowałam i gnałam jak najszybciej. Po tym treningu wzięłam go do myjki. Cały parował. Schłodziłam mu nogi, wysuszyłam słomą i wzięłam lonżę. Postępowaliśmy długo i się bawiliśmy, a na koniec mały pojadł trawkę i wróciliśmy.
- Rahere zdobywa:
Wytrzymałość: + 0,15
Szybkość: + 0,10
- Premia:
Galop: + 0,10
Kłus: + 0, 10
Zaufanie: + 0,1
|
|
|
koniara970 |
Wysłany:
Czw 21:12, 11 Sty 2007 Temat postu:
Treningi - Rahere |
|
*Rahere
*rajdy, lonża, troszkę ujeżdżenia
*las, ujeżdżalnia
*wytrzymałość, chody zebrane, zaufanie
*opis treningu
Weszłam do boksu Rahere z uwiązem i kantarem w ręku. Założyłam mu kantarek, przypięłam uwiąz i do myjki Przypięłam go w myjce i poszłam po szczotki. Wyjęłam kopystkę, przednie nogi ładnie podawał. Tylnymi lekko kopał, ale przestał. Wyczyściłam go sprawdziłam nogi no i w kantarku na padoczek. Wzięłam uwiąz i przypięłam mu do kantara. Stępowałam go w ręku. Później po 10 minutach stępa (taa... stępa i kłusa, gryzienia troszku, ale co tam... ) wzięłam go na lonżę. Oczywiście w kantarku. Kłusik i galopik. Kłus równy, energiczny, galop spokojny. Ładnie dodawał w galopie. Później wsiadłam na niego na oklep (dalej w kantarku) i zrobiłam kółeczko galopikiem a później stęp... Zsiadłam, osiodłałam i znowu wsiadłam Wyjechaliśmy stępem na długiej wodzi do lasu. Energiczny stęp. Później zakłusowaliśmy Miękki jak fotel Rahere sobie przebierał nóżkami ładnie Następnie jak najdłużej galopem.... Zrobiliśmy trase tylko 30 km. Mieliśmy w planie jeszcze ujeżdżenie i zabawę Dogalopowaliśmy do stajni. Zdjęłam mu siodło i na lonży poszliśmy na padoczek. Puściłam go, niech się chłopak cieszy :p Pochodził troszke, zabrał mi jabłko i sobie poszedł dalej. No to ja już go wołam a on do mnie galopikiem i sprawdza czy aby napewno nie mam jakiejś marchewki. Osiodłałam go i założyłam mu po drugi ogłowie z wędzidłem Całkiem ładnie je przyjął. Wsiadłam na niego i jadyma Najpierw drągi na stęp, później zbieranie w stępie. W kłusie zrobiliśmy pijane drągi. w galopie wysokie i zbiraliśmy się ładnie Byłam z niego zadowolona. Chłopak się zmachał to mu nóżki schłodziłam i na padok.
- Rahere zdobywa:
Wytrzymałość: + 0,15
Chody zebrane: + 0,01
- Premia:
Kłus: + 0,10
Stęp: + 0,10
Galop: + 0,10
Spokój: + 0,20
Szybkość: + 0,10
|
|
|