Autor |
Wiadomość |
wera_mala |
Wysłany:
Wto 10:00, 27 Lut 2007 Temat postu:
Trening ujeżdżeniowy |
|
1. Viceroy
2. ujezdżeniowy
3. padok
4. wyprostowanie, podstawienie zadu, chody pośrednie
5.
Przyszłam dziś rano do Viceroya zeby zabrac go na trening ujeżdżeniowy. Nie byl bardzo brudny więc szybko go wyczyściłam. Sprawdziłam kopyta i osiodłałam go. Sprawdziłam popreg i ruszyliśmy. Na poczatek 10 minut stepa ale z woltami, serpentyną i półwoltami. Potem kłus. Zaczęłam cwiczyc wyprostowqnie opuszczając mu trochę szyje i łapiac lekki kontakt. Na poczatek wyrysowałam sobie linie prostą i starałqam się po niej przeprowadzic ogiera. W końcu udało mi sie przejsc po lini w miare prosto. Następnie pojechałam kilka wolt. Najwięcej w lewo bo widziałam że z tym ma najwięcej problemów. Ruszyliśmy galopem. Chwilę cwiczyłam wydłużanie i skracanie kroku. Potem znowu wyprostowanie jako wstep do podstawiania zadu. Udalo mi ssię przejechac prosto o wiele szybciej niż w kłusie. Viceroy mial dzis naprawde dobry dzien. Poklepałam go i pozwoliłam chwilę odpoczac. Ruszyliśmy galopem. Usiadłam w pełnym siadzie i lekkoodchylilam sie do tylu. Najpierw kilka wolt i półwolt. Następnie wzięłam go troche na siebie i uż jechał podstawiając zad. Znowu cwiczyłam wydłużenie galopu na długich scianach i skrócenie na krótkich. Przeszłam do kłusa i powtórzyłam cwiczenie. Przeszłam do stepa, wykonałam kilka wolt i skończyłam trenong. Zaprowadziłam ogiera do stajni. Rozsiodłałam i osuszyłam. Przyniosłam mu jeszcze marchewkę i sprawdziłam czy czegoś sobie nie naciągnął. |
|
|
wera_mala |
Wysłany:
Pon 18:46, 26 Lut 2007 Temat postu:
Trening skokowy |
|
1. Viceroy
2. skokowy
3. padok
4. galop, odwaga, zwinnośc
5.
Zamierzałam wziąśc dzisiaj Viceroya na trening skokowy. najpierw poszłam po szczotki. Kiedy weszłam do stajni ujrzalam bacznie przyglądajacego mi sie ogiera. Był to Viceroy. Dalam mu marchewke i weszlam do jego boksu. Byl średnio brudny. Miał kilka zaklejek i był trochę zakurzony. Po 15 minutach udalo mi sie go wyczyscic. Przy czyszczeniu kopyt trochę mnie podskubywal ale mi to nie przeszkadzało. Poszłam po siodlo i ogłowie. Dopasowałam czaprak, ogłowie i lekko podpiełam popręg. Wyszlismy.
Na padoku przeszkody ustawione były do klasy L i dodatkowo dragi do galopu. Przestawiłam tylko drągi na do kłusa. Zostawiłam parkur taki jaki byl. Podpięłam popręg i wsiadlam. Znowu sprawdzilam i podpiełam popreg i ruszylismy stepem. Po kilku kółkach ogier sie odprężył więc znowu podpięłam popreg. Ruszyliśmy kłusem. najpierw kilka kółek potem wolty, ósemki i półwolty. Przejechaliśmy kilka razy kłusem przez dragi. Zmieniłam dragi jak do galopu. Pojechaliśmy galopem. Na krótkich scianach zebranym a na dłudich wyciagniętym. Ogier szedł bardzo ładnie i elastycznie. Przejechalismy przez dragi. Potem na pierwszą stacjonate. kilka wolt i znowu stacjonata i dwie koperty. Ogier szedł wspaniale wiec podwyzszyłam parkur do klasy P. Przejechaliśmy stacjonate, oxer i koperte. Ustawiłam przeszkody tak aby Viceroy musiał sie wykazac zwinnościa żeby wszystko przeskoczyc. Udalo nam się. Na koniec przygotowałam dla niego całkowita nowośc czyli stacjonate przyozdobioną jaskrawymi sztucznymi kwiatami. Za pierwszym razem wyłamał więc musiałam dac mu lekkiego bata przy następnej probie. Mocno ścisnęłam go łydkami i przeskoczył!!! przy kolejnych próbach szło mu coraz lepiej a w końcu bez trudu przeskoczyl tą przeszkodę. Przeszlam do klusa i potem do stępa. Poluzowałam popręg i stępowalam przez 5 minut. Zaprowadziłam ogiera do stajni i dałam marchewke. zaniosłam wszystko do siodlarni i wróciłam żeby sprawdzic jego nogi. Wszystko bylo w porządku. |
|
|
Fonika |
Wysłany:
Nie 11:37, 18 Lut 2007 Temat postu:
Treningi - Viceroy |
|
* Treningi Viceroya |
|
|